sobota, 24 sierpnia 2013

Rybno

Rowerkiem do Rybna jedzie się z Sochaczewa niecałą godzinę, to 10 kilometrów od Sochaczewa. Najlepiej wybrać trasę przez spokojny Lubiejew.
Rybno jest miejscowością starą, pierwsze wzmianki znajdują się w dokumentach kościelnych datowanych na rok 1368, a znaleziska archeologiczne świadczą o obecności osadnictwa jeszcze wcześniej. Rybno było siedliskiem rodu Rybińskich, a jeden z przedstawicieli rodu Gotard Rybenio gente Radvanio (Gotard z Rybna herbu Radwan), kasztelan sochaczewski zapisał się na kartach kroniki Długosza jako truciciel książąt Mazowieckich, Ziemowita VI i Wacława II, podobno dlatego, że chcieli mu włości w Rybnie odebrać, choć historycy powątpiewają w taką wersję wydarzeń. Około roku 1672 Rybno przechodzi w ręce Zabłockich. Okoliczne wsie noszą nazwy pochodzące od imion kolejnych jej potomków, są Cypriany, Matyldów, Jasieniec, Karolków… Kojarzycie powiedzenie „wyszedł jak Zabłocki na mydle”? To tej familii członek, Cyprian (1792-1868) zrobił ten genialny biznes. Pan Cyprian planował przekręt, bo nie chciał płacić Prusakom cła za przewóz towaru. Postanowił przeciągnąć mydło pod wodą za barkami, płynąc Bzurą, następnie Wisłą aż do Gdańska. W Gdańsku okazało się, że skrzynie nabrały wody i interes się wymydlił… Znalazłem na cmentarzu grobowiec rodzinny Zabłockich, gdzie leżą pochowani członkowie tego rodu, razem z pechowym biznesmenem. Nie wiadomo gdzie na terenie Rybna znajdowała się mydlarnia, ale na cmentarzu znajduje się obok studni stalowa kadź, która uznawana jest za pozostałość jej wyposażenia. Ale zanim dotarliśmy na cmentarz, przebijając się przez stragany z tandetą, obejrzeliśmy zza muru pałac Zabłockich i starą XIX wieczną plebanię wybudowaną w jego pobliżu, w której teraz rezydują zakonnice Wspólnoty Sióstr Służebnic Bożego Miłosierdzia. Co do pałacyku to nie wiadomo dokładnie, jak stare jest to co dziś w jego miejscu stoi. Teoretycznie wybudowano go na początku XIX wieku, podobnie jak kościół. Wtedy nastąpił rozkwit Rybna, w momencie kiedy sprowadzili się tu Zabłoccy. Przetrwał z pewnością wojnę, w jego piwnicach kryli się ludzie poszukiwani przez Niemców. Zdewastowały go hordy kacapów, „wyzwalających” Polskę. W latach 60 odbudowuje go Państwowe Muzeum Archeologiczne i tworzy w nim po Ośrodek pracy twórczej dla archeologów i magazyny.

Stara Plebania obecnie służy zakonnicom

Figura Chrystusa przed wejściem.


Na cmentarzu kolejne pamiątki wojennej tragedii. Groby 1583 żołnierzy uczestniczących w bitwie nad Bzurą. Postawiony przy wejściu pomnik świadczy o bestialstwie Wehrmachtu. Otóż w położonym niedaleko Jasieńcu, znajdował się zaimprowizowany w stodole szpital polowy, oznaczony flagami Czerwonego Krzyża. Niemieckie czołgi w liczbie 16 wpierw podpaliły stodołę, a następnie stratowały ją wraz z rannymi i personelem. Oryginalnym pomnikiem jest dzwon, postawiony na cmentarzu, ku czci żołnierzy poległych podczas II wojny.


 



















Grobowiec rodzinny Zabłockich



Na głównej drodze obywa się odpust, więc wzdłuż kolorowo od straganów. Skręcając w ulicę Towarową, zobaczymy zabudowania gospodarcze wchodzące niegdyś w skład zespołu pałacowego, a teraz niszczejące na terenie byłego GS-u. Stoi jeszcze stary spichlerz, po stojącej obok oborze, czy też stajni została tylko jedna ściana, pełniąca rolę muru.

Kościół zbudowany w stylu klasycystycznym powstał w latach 1806 -1817. Podobno modlił się w nim Napoleon w drodze na Moskwę, gdy jego wojska przechodziły przez Rybno. Cóż, zbrakło mu chyba żarliwości w modłach. Kościół jest piękny wewnątrz i ugościł mnie unikalną aurą. Naprawdę można się w nim pomodlić i mieć wrażenie, że Bóg słucha, a mówi to osoba, która nie jest szczególnie uduchowiona. Niektóre malowidła i rzeźby pochodzą z XVII i XVIII wieku, a na uwagę zasługuje też barokowa ambona, starsza niż kościół również z początku XVIII, przeniesiona z Warszawy ze zlikwidowanego kościoła św Benona, a zakupiona dla Rybna. W ściany wmurowane są liczne epitafia rodziny Zabłockich i okolicznej szlachty, fundatorów remontów, oraz zasłużonych proboszczów rezydujących w parafii.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Trzy grosze