wtorek, 16 grudnia 2014

Skarb w Sochaczewie

"Sochaczewianin" z dn 25 czerwca 1932.



- Bardzo ciekawe znalezisko. Dnia 18-go czerwca r.b. podczas robót ziemnych przy budowie domu w Sochaczewie, na Starym rynku przy zbiegu ulic Toruńskiej i Staszica, natrafiono na resztki starych murów i fundamentów, podczas rozbiórki części murów poniżej obecnego poziomu, znaleziono wmurowany w ścianę garnek gliniany z monetami polskiemi. Są to monety srebrne, pógroszaki Kazimierza IV Jagiellończyka, a wiec z wieku XV, z okresu kiedy ziemia sochaczewska została wcielona do Korony. Sądząc z ocalałych resztek garnka, monet tych było około tysiąca albo i więcej. Wśród monet Kazimierza Jagiellończyka, znajduje się również kilka monet Lwowskich ze lwem, oraz W. Ks. Litewskiego z literą "W" Jagiełły.
Oczywista, w mgnieniu oka, monety te rozdrapano, rozkradziono i porozdawano. Udało się uratować i zabezpieczyć, zawdzięczając zarządzeniu p. Starosty zaledwie 280 sztuk. Właściciel placu, oraz nowobudującego się domu, przekonawszy się iż monety nie są złote, w prostocie ducha pozwalał zabierać monety każdemu. Wiele monet uszkodzono, przez pocieranie o cegłę, w celu przekonania się czy nie są złote...
Z przykrością należy stwierdzić, iż nie tylko chciwość prostaczków przyczyniła się do rozdrapani i zniszczenia tego, tak cennego dlakultury znaleziska, alei pusta, nie celowa manja posiadania bodajby kilku egzemplarzy monet - wśród inteligencji miejscowej.
Moenty te, jako takie, nie mają literalnie żadnej wartości jako kruszec, natomiast wartość naukową. zwłaszcza dla dziejów naszego miasta i powiatu - przedstawiają niezmiernie dużą. Szkoda więc niepowetowana, że znalezisko to dojdzie do do badaczy i muzeum - b. neikompletne.
Na terenie naszego miasta i powiatu jest to nie pierwsze znalezisko i niemal zawsze nieświadomość, chciwość, zła wola i próżność ludzka niszczy je, zanim dla nauki i kultury uratować coś niecoś można. Niepomogły odezwy Komitetu Regjonalnego, nie pomagają odezwy w prasie, nie pomagają odezwy władz; jest to smutny, bardzo smutny objaw nieuświadomienia i próżności ludzkiej. Przy sposobności stwierdzić należy, iż opieka konserwatorska wogóle, a na terenie naszym w szczególności, nie stoi na wysokości zadania; o tem jednak w swoim czasie pomówimy obszerniej.
Kazimierz Hugo-Bader


Znalezione w 1932 roku monety. (Źródło wcn.pl)



Na wskazanym miejscu znalezienia owego skarbu znajduje się obecnie kamienica Janiszewskich, obok straży. Natomiast los garnca z monetami dziś byłby zapewne taki sam, tyle że nikt by się nawet o nim nie dowiedział...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Trzy grosze